Zasłyszane na forum farmaceutycznym

ODPOWIEDZ
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Zasłyszane na forum farmaceutycznym

Post autor: mkowalczuk »

Bardzo głodny rycerz jedzie przez las, aż tu na polanie widzi gospodę. Myśli
sobie - No wreszcie się najem. Uwiązuje konia, wchodzi do gospody, zamawia
jadło i czeka przy stole.

Nagle w drzwiach do gospody pojawia się jakiś pachołek i wrzeszczy w panice:
- Ludzieeee! Ratuj się kto może ! Czarny rycerz nadjeżdża !
Wszyscy w wielkim popłochu opuszczają gospodę. Nasz rycerz , wiedziony
instynktem stadnym , również ewakuuje się z tłumem. A głodny jest jak
cholera !

Wreszcie po odczekaniu kilku godzin w ukryciu, powoli ludzie wychodzą z
krzaków i wracają do gospody. Niestety muszą zaczekać, bo pod kominem
zgasło i jadło wystygło. Rycerz siedzi i czeka na swój posiłek myśląc :-
kurna, teraz się nie dam spłoszyć ! Muszę coś zjeść, bo umrę z głodu. I w
chwili, gdy karczmarz pojawił się w drzwiach kuchni, niosąc dla rycerza pół
pieczonego prosięcia, wszystkich znów poraził krzyk pachołka :
- Ludziska! Uciekajcie ! Czarny rycerz znowu nadjeżdża !!
Karczma pustoszeje w mgnieniu oka. Rycerz podniesiony nagłym odruchem,
spieprza znowu w krzaki, a w brzuchu burczy mu niemiłosiernie !! W ukryciu
myśli - któż to jest, ten czarny rycerz ? Azali ja sam nie jestem rycerzem?
Stawie mu czoła, ale zjeść muszę i basta !!

Po kilku godzinach karczma ponownie się zaludnia. Znowu odgrzewane jedzenie
itp. Wreszcie nasz rycerz dostaje swego prosiaka i łapczywie urywa pierwszy
kęs. Kubki smakowe ożywają się, ślina wypełnia usta . Z błogostanu wyrywa go
krzyk przeszywający do szpiku kości:
- Ludzieee! Czarny rycerz wraca !!!
W sekundę w karczmie jest pusto. Tylko nasz rycerz kuli się przy stole,
orząc nerwowo ostrogami polepę. W ręce zaciska gicz wieprzową i myśli :-
Przebóg ! Choćbym miał zginąć, zjeść muszę !! Nie ulęknę się .
Za plecami słyszy tętent konia, parskanie i ciężkie kroki. Ogromny cień
przesłania wejście. Kroki zbliżają się, stal szczęka o stal , a głos
powiada:
- A więc to tak ! Chojraka zgrywasz ? Za to zrobisz mi laskę albo cię zabiję
! Nasz rycerz kalkuluje w pośpiechu - Jeszczem nie dojadł, szkoda tak
zacnego prosiaka zostawić . Zrobię mu laskę , a potem jeść dokończę.

Po czym odwraca się i nie patrząc do góry przyklęka na kolano ( w zbroi musi
mu być bardzo nie wygodnie ). Kiedy zaczął, słyszy głos z góry :
- A uważaj , przyłbicą nie przytnij !
Po chwili czuje dobrotliwe klepanie po głowie stalową rękawicą :
- No ,no udanie to robisz! A pośpiesz się , bom słyszał , że tu Czarny
Rycerz rychło nadjedzie i będziem musieli spierd....
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Książka kucharska dla mężczyzn: szarlotka

Tak jasno i precyzyjnie powinny być pisane wszystkie przepisy dla panów:
1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu masz 5 żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie
wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik.
19. Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona żubrówka i
sok jabłkowy;-)

Smacznego!
ODPOWIEDZ