Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

szopen76
Posty: 7
Rejestracja: wt 19.sty.2021 - 14:42
Moja broń: brak

Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: szopen76 »

Witajcie!
Nie jestem entuzjastą czarnego prochu, nie chcę strzelać, jestem kolejnym laikiem. Natomiast wspólnie z kolegą tworzymy małe dziełko fantasy, mające się dziać w czasach z grubsza odpowiadających latom 1590-1630 naszej historii. Taki szeroki przedział, bo to świat fantasy, więc pod niektórymi względami technika mogła pójść dalej, pod innymi zaś nie.

Rzecz jest taka: kolega wpadł na pomysł zamachu na kolumnę maszerującego wojska. Wysadzamy budynki wzdłuż ulicy, by zwalić maszerującym na łby same fasady. I teraz: ja wiem tak mało, że nawet nie wiem, o co pytać. Raczej wiercenie pod ścianami itd odpada, prędzej ustawienie beczek na szybko pod ścianami.

Patrzyłem po sieci i wydaje się, że o ile odpowiednia ilość prochu spokojnie by wystarczyła, by zrobić łubudubu, powstają dwa pytania:

(1) Ile tego prochu? Czy to realistyczne w ogóle?

(2) Czy w tamtych czasach daliby radę ukierunkować eksplozję tak, by zwalić budynki w danym kierunku, czy nie da rady i wszystko łupnie we wszystkie możliwe kierunki?

(3) Czy dałoby radę w jakikolwiek sposób zsynchronizować wybuchy?

Na razie mam wrażenie, że albo wszystko by łupnęło, poleciałyby szyby, ale prędzej wybuch by zniszczył wnętrze (podłogi, dach itd) niż zwalił ściany. A gdyby ustawić beczki z prochem na ulicy, wzdłuż ścian, zapakować je gwoździami, przykryć jakimiś blachami - kolumna by oberwała szrapnelami, a co ze ścianami domów? Zwaliłyby się?


Mam jeszcze pytania dotyczące sensowności pewnych taktyk przeniesionych do tego okresu, ale nie wiem, czy będzie tutaj ktoś mogący o nich podyskutować?
Nerwus2
Posty: 67
Rejestracja: czw 07.sty.2021 - 10:56
Lokalizacja: łódzkie
Moja broń: Jest moja.

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: Nerwus2 »

Skoro to Twój pierwszy post to już widzę jak ci bardziej wtajemniczeni przesyłają ci ulepszone przepisy powstałe w wyniku eksperymentów w środku w nocy pod kocem w piwnicy.
A swoją drogą skąd mamy wiedzieć, że nie należysz do fanatycznych wyznawców poprzedniego prezydent pewnego małego kraju i nie masz w zamiarach czegoś takiego.
https://www.youtube.com/watch?v=qBiA8qaLxbI
Arab
Bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn 26.wrz.2016 - 16:03
Lokalizacja: Bytom
Moja broń: Długa

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: Arab »

Jak to ma być powieść "fantasy" to raczej smoki ziejące ogniem ,czarodzieje , elfy i magia , zaczarowane rożdzki i inne takie utensylia MAGICZNE :D
Jak powszechnie wiadomo CP to pewna forma magii ,poszukiwanie "kamieni fizoloficznecznego " więc może się wpasuje ?! , pamiętam jednak iż w powieści "POTOP" Henryka Sienkiewicza coś tam było o rozsadzeniu szwedzkiej kolubryny ,niestety autor nie podał dokładnych wagomiarów :mad: no i to raczej powieść historyczna ,ale jak zaglądniesz do literatury faktograficznej traktującej o tym okresie , to coś tam znajdziesz ! Musisz się jedynie wykazać zmysłem dedektywa-poszukiwacza .
Pączki na tacy podadzą ci jedynie w ciastkarni :D :D :D :D
PS.
Kiedy premiera tego wiekopomnego dzieła z dziedziny SF-Fantasy ? :ops:
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: wyrzucony »

Tu masz gotowy scenariusz https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Spisek_prochowy
Jak widzisz wszystko już było :p

Oj @Arab cytujesz Sienkiewicza a "Pana Wolodyjowskiego" nie czytałeś? A wysadzenie zamku w Kamieńcu?
szopen76
Posty: 7
Rejestracja: wt 19.sty.2021 - 14:42
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: szopen76 »

Widziałem już film pokazujący, czy faktycznie by się spisek udał (jest na youtube) - bardzo widowiskowa eksplozja, ale poszło na wszystkie strony. Problem jest nie tyle z wysadzaniem jako takim, ale czy dałoby się to ówczesnymi środkami tak wysadzić, by zawalić domy na ulicę.
szopen76
Posty: 7
Rejestracja: wt 19.sty.2021 - 14:42
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: szopen76 »

BTW - główny bohater powieści nazywa się Derek :D
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: wyrzucony »

Jak masz skutecznie wysadzić w powieści budynki to włącz swoją licencja poetica i wymyśl absurdalny pomysł by nikt nie potrafił go zastosować w realu. Powieść nie może być podręcznikiem kolejnego UnaBombera.
Arab
Bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn 26.wrz.2016 - 16:03
Lokalizacja: Bytom
Moja broń: Długa

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: Arab »

Po prostu utkwił mi w pamięci dialog "Naści piesku kiełbasy " z POTOPU :D
szopen76
Posty: 7
Rejestracja: wt 19.sty.2021 - 14:42
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: szopen76 »

Hmm, mi nie chodzi tutaj o pisanie podręcznika, tylko by nie było w powieści jakichś oczywistych baboli i by nas potem nie szlachtowano na takich forach jak na przykład tutaj. Jest mnóstwo rzeczy, które dla Was są pewnie oczywiste, a na które je musiałem spędzić wiele godzin szukania (czytania książek historycznych o wojskowości, i trochę wertowania literatury naukowej) tylko po to, by stwierdzić, że czegoś się nie da (typu "nie, nie można wysuszyć prochu i używać go jak dawniej" albo "zapomnij o snajperach, w tych czasach jak 1/3 kul trafi w cel, to już jest sukces") i trzeba jakąś scenę przepisać od nowa. Miałem nadzieję, że może ktoś chociaż powie, czego nie wiem i na co zwrócić uwagę przy szukaniu - bo powtarzam, ja nawet nie wiem, czego nie wiem.

No cóż, bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

A kiedy się ukaże - nie wiadomo. Skoro wciąż piszemy... DO tego nie wiadomo, czy jakiekolwiek poważne wydawnictwo to zechce wziąć.
Arab
Bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn 26.wrz.2016 - 16:03
Lokalizacja: Bytom
Moja broń: Długa

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: Arab »

Się nie łam , SF to taki typ literatury gdzie do czarnego prochu możesz dodać pierwiastka transmutegennego i soku z gumijagód a zrobisz miksturę "nie z tej ziemi " ! :D .My tu raczej jesteśmy tradycjonalistami w użyciu czarnego prochu głownie ładujemy go do lufy ..... historycznie !
Jednak fantazję literacką rozwijaj............... w końcu SF-to SF :)
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

I boimy się o reputacje.
Ostatnia rzecz dodatkowo do wariatów którzy diabla bronią CP robią, to potrzebny nam artykuł w gazecie:
"Strzelcy CP mażą i dyskutują szczegóły o wysadzaniu budynków na swoich forach! Terroryści, terroryści!"
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: wyrzucony »

Co mogę podpowiedzieć to wejdź na strony producentów prochu czarnego jak Złoty Stok. Pooglądaj filmiku z wyburzeń budynków i kombinuj po swojemu by było efektownie i SF.
A i przypomniało mi się w średniowieczu zawalano wieże obronne kopiąc pod nimi tunel do którego wpędzano stadko świń po czym je podpalano i zawalano wejście. Gazy z palonych świń robiły ciśnienie, następowało bum i wieża się częściowo waliła. Gdzieś był taki film chyba o jakimś templerariuszu gdzie była taka scena.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: Wycior »

Albo poczytaj jakiś podręcznik saperów sprzęd ~1870 roku. Da się znaleźć w Internecie. Poza czarnym prochem (wtedy po prostu: prochem) w tamtym okresie nic nie mieli a potrafili wysadzać spore obiekty.
szopen76
Posty: 7
Rejestracja: wt 19.sty.2021 - 14:42
Moja broń: brak

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: szopen76 »

Matko jedyna, ten patent ze świniami jest tak niesamowity, że aż się prosi, by go gdzieś wykorzystać. Na razie znalazłem podręcznik minerski z 1914 roku. Wielkie dzięki!

A obawy poniekąd rozumiem.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1140
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Pytanie o przydatność czarnego prochu do wysadzania budynków (na potrzeby pisania powieści)

Post autor: zbiho »

Ze swiniami to nie chodzilo o wytwarzanie cisnienia w podkopie, zwanym wtedy mina. Spalany tluszcz swinski, smalec wytwarza ogromna ilosc energii cieplnej i nagrzewajac skale lub kamienne fundamenty budowli powoduje naprezenia rozrywajace nawet kamien. Jeszcze czasem wpuszczali wode do takiej miny i fundamenty sie kruszyly.
ODPOWIEDZ