Sharps carbine .45 na osi 100m

ODPOWIEDZ
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1072
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Sharps carbine .45 na osi 100m

Post autor: Irek M »

Wczoraj postrzelałem sobie na osi 100 m w Lublewie. Efekty prawie tragiczne bo na wielkość tarczy 70x70cm tylko kilkanaście razy trafiłem w nią na 40 wystrzałów. Naważka 25gn - trafienia w wał nad tarczą, 22 gn - nad tarczą. I to bez znaczenia czy szczerbinka podniesiona na pierwszy stopień czy leząca jak do 50m. Większość z pozycji siedzącej z podpórką. W pierwszych 4 trafiały się i "8" i "10" ale zaraz\ po tym wszystko raczej za wysoko. Z podpórką trafiłem chyba 9 razy. Chyba bo wydaje mi się , że w dwóch miejscach jakby otwory nachodziły na siebie więc byłoby 11 razy. Dało to wynik - przy 9 trafieniach - 56. Ze stojącej i z wolnej ręki strzeliłem 8 razy co dało wynik 44. Nie są to żadne rewelacje czy nawet - chyba - dobre wyniki :-) ale wydaje mi się, że między stabilną pozycją wystrzelone po nad 30 razy, a tą dużo mniej stabilną czyli z wolnej ręki gdzie strzeliłem 8 razy różnica jest bardzo mała. Strzelałem z pocisków oryginal 458. Jedyne co mnie mile zaskoczyło to fakt, że zamek cały czas chodził lekko nie zacinając się mimo przedmuchów. Strzelałem z gilz mosiężnych, na próbę z ...aluminiowych (!) i z patronów ale dodatkowo w bardzo cienkościennej krótkiej gilzie.
Podsumowując wyniki tragiczne w porównaniu z odległością 50m. Ale jest chyba wyjaśnienie. Muszka jest 2mm niższa niż "pierwszy stopień celowania" na szczerbince. Na dystansie 50m podwyższałem ją o te 2 mm i w połączeniu z naważką 18,9 gn dawało dobre rezultaty. Teraz pomyślałem, że może to się jakoś "wyrówna" na 100 m używając odpowiedniej nastawy szczerbinki plus celowanie pod lub nad tarczą ale niestety nie bo żaden nie trafił pod tarczę.
Czy kalibrator może cokolwiek poprawić abstrahując od wysokości muszki i szczerbiny - muszkę poprawię - ? Pytam bo przepchany pocisk prze lufę ma nacięcia 447 i 457 mierząc zwykła elektron. suwmiarką z marketu. Zaraz za komorą pocisk przepycha się ciężko ale potem prawie, że bez oporu można przepchnąć do wylotu. Ale nie jest luźny i sam nie wyleci :-)
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1060
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: Sharps carbine .45 na osi 100m

Post autor: mar_kow »

Nie mam Sharps'a ale kalibrowane pociski ogólnie są celniejsze. I zauważyłem że im mniejszy kaliber to większe ma to znaczenie. Przy kalibrze .58 różnice się zacierają, oczywiście przy dobrze odlanych pociskach... Dobierając do tego naważkę i smar można robić wyniki na tarczy.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1072
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Sharps carbine .45 na osi 100m

Post autor: Irek M »

Naważki dobieram z dokładnością do 0,1 gn - znaczy czasem w pojedynczych ładunkach o tyle jest więcej. Pociski sam odlewam i utwardzam. Strzelałem więc pogrupowanymi; czysty ołów, utwardzone z 3g i grupa utwardzonych po nad 6g. Pociski dobierałem w grupki o tej samej wadze lub zbliżonej. Co do smaru to tu akurat nie bardzo rozumiem czemu jeden miałby być lepszy od drugiego. Używałem chyba Nr 1, było gorąco więc miał już konsystencję masła miękkiego. Do odtylcowych zalecany jest zdaje się Nr1 - bardziej twardszy. ale tym samym zawsze smaruję i smarowałem na odcinkach do 50m, a wyniki były o niebo lepsze. Myślę, że to jednak muszka, którą muszę podwyższyć. Tylko nie bardzo wiem jak się za to zabrać choć mam kilka pomysłów.
drzert
Posty: 4
Rejestracja: ndz 16.lut.2020 - 20:35
Moja broń: colt navy 1851, sharps 1863

Re: Sharps carbine .45 na osi 100m

Post autor: drzert »

Polecam zabrać ze sobą chronograf i sprawdzić jak wyglądają prędkości na konkretnych pociskach i naważkach. W moim sharpsie .45 ze względu na duże przedmuchy prędkość pestki 545 gn na naważce 65 gn to tylko 230 m/s. Do tego dochodzi jeszcze niestabilność prędkości i rąbanie po całej wysokości tarczy jednak mimo to wszystko wchodziło w tarczę. Pociski był kupcze z kokili Lymana. Zastosowanie gilzy mosiężnej (de facto łuska 45-70 zmodyfikowana), czyli wyeliminowanie przedmuchów, spowodowało wzrost prędkości do okolic 300 m/s. Kop w ramię był solidny i soczysty :P.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1072
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Sharps carbine .45 na osi 100m

Post autor: Irek M »

Przed wczoraj znowu strzelałem na osi 100m Tym razem dla pocisków minie naważka 30gr, a dla "choinek" 27,coś tam. Więcej nie wejdzie. Trochę powiewało więc nie wiem czy to tylko "sianie po tarczy" czy też wpływ wiatru. Muszka podwyższona co sprawiło, wszystko w tarczy ale tylko część w czarne. wydaje mi się, że to również wina dozownika Lee, który miał odskoki w odmierzanych porcjach prochu.
Tarcza taka sobie ale poprawa jest dzięki podwyższonej muszce.
Obrazek
Myślę, że korekcja szczerbiny też trochę pomoże.
Drzert, myślisz, że każdy ma pod ręką chronograf? Ja posiadam ale do wiatrówki :-)
ODPOWIEDZ