Czarnoprochowe szaleństwo...

wombat
Posty: 11
Rejestracja: sob 18.sty.2020 - 20:21
Moja broń: enfield 1861

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: wombat »

Jeszcze trochę i się pojawią srebrne kule na wampiry :)
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Zurek »

Sam chciałbym odlać 6 sztuk ze srebra, ale nie na wampiry tylko do gablotki. Ładnie wyglądały by przy grawerowanym remiku w niklu.
Awatar użytkownika
FunkyKoval5
Bywalec
Posty: 399
Rejestracja: pt 09.cze.2017 - 19:45
Lokalizacja: Lubuskie
Moja broń:

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: FunkyKoval5 »

wombat pisze: śr 08.kwie.2020 - 12:02 Już nawet są pociski dum-dum
"Przeznaczenie: obrona osobista, polowanie, rekreacja. "
https://www.olx.pl/oferta/pociski-hollo ... ba687487f0
W dodatku gościa poje.. ło z chciwości... :!:
jedna_brew
Bywalec
Posty: 217
Rejestracja: pt 22.cze.2018 - 15:04
Moja broń: Remigton NMA x 2, Colt SAA

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: jedna_brew »

ehhh, obejrzałem sobie te kule i taki wniosek: ołowiane kule "dum-dum, hollow point" są całkowicie bez sensu. reklamowanie tego jako pocisku do samoobrony jest wprowadzaniem klienta w błąd, wystarczy poczytać literaturę na ten temat dostępną także w internecie, gdzie bardzo jasno opisane jest co jest najważniejsze w przypadku pocisków używanych w broni krótkiej, strzelającej z relatywnie niską prędkością. zmierzam do tego, że takie pociski są wadliwe w kontekście samoobrony, taki pocisk będzie mniej skuteczny niż zwykła ołowiana kula. literatura:

https://archive.org/stream/fbi-handgun- ... s_djvu.txt
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

Ja bym sie nawet bal ze mi lufe zapcha.
Co sie czyta i slyszy od swiatkow wojny secesyjnej to powinno przekonac ze bron CP nie potrzebuje juz zadnych ´ulepszen´.
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Zurek »

Szczególnie słyszy od "swiatkow". Pewnie mają teraz ok. 170 lat jak nie lepiej :-P
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

Chodzi mi o filmy dokumentalne i gdzie sie swiatkow cytuje, bo ktos zapisal co opowiadali.
Ja to powaznie musze tlumaczyc? :shock:
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Zurek »

Nie ale trzymajmy się trochę rzetelności i semantyki. Bo raczej relacji od małych światów nie usłyszymy, ale od świadków już tak.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1062
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Irek M »

Kolego Żurek, a jaki to problem odlać ze srebra czy złota nawet? Jeśli nasze budżetowe kokile nadają się do tego to nie ma najmniejszego problemu. :-)
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Zurek »

No właśnie problem jest gdyż mam kokilę lee a do sreberek to raczej stalową by się zdało użyć. Do odlania kilku kulek to nie chce mi się wydawać 300-350pln. A srebra mam na trochę więcej kulek do przetopu. Więc jakby ktoś życzliwy się znalazł to mogę podesłać. Tylko nie wiem czy musi być rafinowane czy wystarczy próby 800
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1062
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Irek M »

Ale są też kokile stalowe :-) Tyle, że jak to na półkę to chyba lepszy pocisk niż kulka. mam kolegę , który bawi się w wytapianie i kolegę mający stalowe kokile do pocisków, porozmawiam co da się zrobić.
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Zurek »

Bardzo chętnie skorzystam z pomocy. To może resztę już na priw ogarniemy co by nie śmiecić w temacie.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1062
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Irek M »

OK, rozmawiałem z kolegą od odlewania. mówi, że aluminiowa też powinna być ok ale jak jest stalowa to też dobrze bo trzeba by ją rozgrzać do 300st ale wtedy z drewnianych rączek nic nie zostanie (?) :-(
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1132
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: zbiho »

Irek M pisze: śr 08.kwie.2020 - 19:04 OK, rozgrzać do 300st ale wtedy z drewnianych rączek nic nie zostanie (?) :-(
chyba się pomyliło, może jednak 800C, bo te marne 300 to ołów ma i rączki wytrzymują, zawsze można je zdjąć.Tyle tylko że amelinowa kokila się rozpływa koło 600C, nie stopi się ale może lekko nadtopić i do wyrzucenia, tak że lepiej niech kolega nie próbuje.
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Post autor: Zurek »

Myślę że alu może być na jeden raz. Jednak srebro trzeba do ok. 1000°C rozgrzać
ODPOWIEDZ