Niech się wreszcie ten poniedziałek skończy
- Łucznik
- Bywalec
- Posty: 157
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 10:29
- Lokalizacja: Czerskie Bractwo Kurkowe
- Moja broń:
Telesfor kiedyś złamał stylisko od siekiery. Postanowił pożyczyć od sąsiada.
Myśli: pójdę, zapukam, powiem "dzień dobry sąsiedzie, czy nie mógłbyś mi pożyczyć siekiery?".
Myśli dalej: Buc, pewnie odburknie "dzień dobry" ale zapyta mnie po co mi siekiera kiedy mam własną?
Ha! Myśli dalej Telesfor: powiem mu prawdę, że w swojej stylisko złamałem.
No tak, ale on mi może powiedzieć: złamałeś w swojej - pewnie złamiesz i w mojej.
Niby tak, lecz go wtedy zapewnię, że nawet gdybym mu złamał to przecież odkupię.
Ale wtedy on może mi wygarnąć, że przecież teraz mogę odkupić swoją ...
W trakcie tej olbrzymiej pracy myślowej nad hipotetycznym dialogiem z sąsiadem, Telesfor wreszcie doszedł do jego drzwi i nacisnął dzwonek.
Po chwili sąsiad otworzył.
Nikt się w tym miejscu opowieści nie zdziwi, że Telesfor wybuchnął: "Mam w dupie ciebie i twoją siekierę!!"
Przecież każdego z nas by taki bucowaty sąsiad zdenerwował.
Myśli: pójdę, zapukam, powiem "dzień dobry sąsiedzie, czy nie mógłbyś mi pożyczyć siekiery?".
Myśli dalej: Buc, pewnie odburknie "dzień dobry" ale zapyta mnie po co mi siekiera kiedy mam własną?
Ha! Myśli dalej Telesfor: powiem mu prawdę, że w swojej stylisko złamałem.
No tak, ale on mi może powiedzieć: złamałeś w swojej - pewnie złamiesz i w mojej.
Niby tak, lecz go wtedy zapewnię, że nawet gdybym mu złamał to przecież odkupię.
Ale wtedy on może mi wygarnąć, że przecież teraz mogę odkupić swoją ...
W trakcie tej olbrzymiej pracy myślowej nad hipotetycznym dialogiem z sąsiadem, Telesfor wreszcie doszedł do jego drzwi i nacisnął dzwonek.
Po chwili sąsiad otworzył.
Nikt się w tym miejscu opowieści nie zdziwi, że Telesfor wybuchnął: "Mam w dupie ciebie i twoją siekierę!!"
Przecież każdego z nas by taki bucowaty sąsiad zdenerwował.
Następnym razem proszę takie zdjęcie podpisać:Czekam 1 godzinę i 40 min./dopuszczalny jeszcze kwadrans studencki na korki/.TO JEST CHWYT PONIŻEJ PASA/ta godzina/!!!A co by było gdybym zamieścił zdjęcie pieczonego mostku cielęcego zabejcowanego w occie balsamicznym i.../a nie zdradzę w czym jeszcze/,nafaszerowanego.../a teź nie zdradzę czym/,pieczonego przez półtorej godziny na wolnym ogniu a potem jeszcze przez pół godziny na duzym aby się ładnie przyrumienił i miał chrupiącą skórkę i napisałbym czekam godzinę i zaczynam.Musiałbym go chyba sam zjeść.Jacek.
- Samuel Hawken
- Bywalec
- Posty: 195
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:38
- Lokalizacja: Bractwo Kurkowe Strzelców Czarnoprochowych Straży Zamkowej w Czersku
- Moja broń:
To i ja w to wchodzę. I nie dlatego, że skusiliście mnie wizją suto zastawionego stołu, ale dlatego, że lubię Wasze towarzystwo. Nie staracie się zmieniać świata, mentorstwo jest Wam zdecydowanie obce, nie macie monopolu na mądrość, za to potraficie cieszyć się życiem. Do tego Jackvet pięknie śpiewa. A więc do soboty.
-
- Bywalec
- Posty: 227
- Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 15:12
- Lokalizacja: krakow
- Moja broń:
-
- Bywalec
- Posty: 227
- Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 15:12
- Lokalizacja: krakow
- Moja broń:
- cpt.Nemo
- Stary bywalec
- Posty: 516
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Moja broń:
Ja jako abstynent.Samuel Hawken pisze:To i ja w to wchodzę. I nie dlatego, że skusiliście mnie wizją suto zastawionego stołu,
Ale nie ortodoksyjny, tez pospiesze posluchac madrych dyskusji.
Ale pod warunkiem ze postrzelamy do puszki w miedzyczasie.
To znaczy przed konsumpcja Lucznikowych specyjalow.
Mila jest taka kolacja z soboty na niedziele, poprzedzona wieczornym strzelankiem w swietle pochodni.
I tak sie rodzi strzelecka impreza
-
- Bywalec
- Posty: 227
- Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 15:12
- Lokalizacja: krakow
- Moja broń:
- Łucznik
- Bywalec
- Posty: 157
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 10:29
- Lokalizacja: Czerskie Bractwo Kurkowe
- Moja broń:
Trochę długo czekać tej soboty.
A co jak się okaże, że obaj z Jackiem nie mamy silnej woli? I zamiast faszerowanego mostka cielęcego przyjadą czipsy? A zamiast siedmiogwiazdkowej, oryginalnej, greckiej Metaxy będzie Lodowa lub, nie daj Boże, jej siostrzyczka Targowa?
Pocieszam się tym, że w zacnym towarzystwie, Targowa pod czipsy też się wybroni.
A co jak się okaże, że obaj z Jackiem nie mamy silnej woli? I zamiast faszerowanego mostka cielęcego przyjadą czipsy? A zamiast siedmiogwiazdkowej, oryginalnej, greckiej Metaxy będzie Lodowa lub, nie daj Boże, jej siostrzyczka Targowa?
Pocieszam się tym, że w zacnym towarzystwie, Targowa pod czipsy też się wybroni.
- cpt.Nemo
- Stary bywalec
- Posty: 516
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Moja broń:
Re: Niech się wreszcie ten poniedziałek skończy
I zapewne dlatego, mimo iz sklada sie z elementow znany wczesnie, Lucznik postanowil wyrob ów, ktory przypadkiem trafil w jego rece, komisyjnie zniszczyc. Jak by nie patrzec jest to bron, choc raczej bron biologiczna, obecie produkowane jej odpowiedniki nalezy umiescic raczej w grupie broni chemicznejmoa pisze:Łucznik pisze:ale to "niekoszerne" jest. wyraźnie widać nabitą datę 1888
A do soboty juz zaledwie trzy dni zostaly. Trzymaj sie dzielnie Luczniku i sam tego niewypalu nie ruszaj
Ostatnio zmieniony wt 07.lis.2006 - 20:50 przez cpt.Nemo, łącznie zmieniany 1 raz.