BlackPowder

Żeby podymić na ZKS i tak musisz najpierw zrobić u nich kurs. To tak przełamiesz pierwsze lody

I my witamy nowego Kolegę :brawo: Skoro tak "strasznie" chcesz się zarazić "chorobą cp", nie widzę sensu by Cię od tego odwodzić ... napomnkę tylko, że słowo "strasznie" wywodzi się od straszenia (a my tu som mało bojaźliwi) :lol: a wachlarz zabawek napędzanych cp nie k...

Nigdzie. Poszukaj sklepów z bronią w okolicy której będziesz, większość powinna handlować c-p. Toć to prawie normalny kraj

Możesz! Ogranicz jednak zakup do 20 kilogramów, powyżej wymagany jest specjalistyczny samochód
(rozejrzyj się też za kapiszonami, w Czechach są ok. 30% tańsze niż u nas)

W założeniu, właśnie przy ustawieniu kurka w pozycji "bezpiecznej" powinno się wyjmować i wkładać bęben. Obracając go trochę ... tak też się go wkłada, wykonując lekko obrót. Przy braku wprawy, faktycznie jest to kłopotliwe, ale po kilkunastu razach nie powinno być z tym kłopotu. Trening c...

A kurek masz wpozycji "bezpiecznej"?

Moze wziąć coś takiego https://www.sejfnet.pl/gun-guard/527-sz ... tic-w.html
potem boszka, wycinasz dół skarbczyka i masz wymarzony wymiar

IMO z tym znakowaniem ktoś "dołożył do pieca".
Jak to zrobić, jak na rynku jest kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy egzemplarzy cp? Chyba, że w każdym powiecie CLK będzie miało filię

Zdecydowałem się rozpocząć przygodę od Remingtona 1858 New Army 8 cali, .44. I prawidłowo, świetna większość z nas na tym sprzęcie zaczynała :ok: I po przeczytaniu sporej ilości postów ......Dowiedziałem się, że Uberti to szajs, że Pietta to badziew, że do Polski wysyłają odrzuty z produkcji, To je...

Odkręć kominek -> wsyp z pół grama prochu -> przykręć kominek -> załóż kapiszon -> wyceluj w bezpieczne miejsce (miał, piach) i BACH!!
i po kłopocie

Hege to nie producent, tylko sprzedawca. Dawnymi czasy zamawiał większe partie u producentów, ustalał szczegóły konstrukcji (np. że lufy będą od innego producenta) i kontrolował jakość wykonania. Ale dziś ... różnie już z tym bywa (dlatego wielu chwali tzw. "starą produkcję").

A z tymi "drżącymi rączkami" się nie przejmuj! Co najwyżej, masz parę dni to poceluj sobie na sucho, tak żeby mięśnie się przyzwyczaiły (zawsze możesz sobie pomóc podtrzymując kolbę lewą ręką).

Panowie! Mówimy o sprzęcie za jeden, max dwa tysie PLN. Nie miał on, nie ma, ani nigdy nie będzie miał jakiejkolwiek wartości oprócz tego, że do zabawy jest. Wytrzyma 20, może 30 lat (o ile nikt wcześniej na nitro sprawdzać go nie będzie), a potem pójdzie na szrot. Czy warto "rozdzierać szaty&q...

hniv pisze: ↑pn 09.kwie.2018 - 15:57 Jedynie mycie żelastwa to największa udręka.

Oj tam, oj tam! Wystarczy parownica za 80 zł z Biedronki, i masz rozwiązane 80% "udręk"